Wydaje mi się, że mogę już zdradzić nieco odnośnie mojego nowego komercyjnego projektu. Pewnie nie słyszeliście o niemieckiej komedii "Adolf H. - Ja wam pokażę!". Trudno. Dostałem propozycję narysowania kilku komiksów przy okazji premiery tej produkcji. Wyżej zamieszczam jeden ze szkiców koncepcyjnych postaci Adolfa, który został zatwierdzony przez dystrybutora filmu - Monolith.
Rety, czas zapiernicza cholernie szybko. Dopiero co cieszyliśmy się pomysłem założenia kolektywu, a tu już za chwilkę do sprzedaży wejdzie drugi numer magazynu. Łezka się kręci w oku. A całe zamieszanie zacznie się na Międzynarodowym Festiwalu Komiksowym w Łodzi. Już samo dotarcie do Łodzi zapowiada się na fascynującą przygodę. Najpierw muszę dotrzeć do Warszawy; przekimać na kanapie mc.owca; uważać, żeby nie zdenerwować jego siostry, która podobno trenuje karate; oraz przejechać o 6 rano wszelkie możliwe stacje metra żeby wbić do samochodu godai'ego i ruszyć na Łódź. Skomplikowany plan. Muszę gdzieś go zapisać.
Wreszcie obejrzałem "Terminatora". Tego pierwszego. Widziałem tyle razy dwójkę i trójkę, a na jedynce zawsze zasypiałem lub miałem inne plany. Dzięki Bogom za Przekrój który dodał "Terminatora" na dvd. Fajna rzecz. Ale Arnie jest niesamowicie słabym aktorem. [Zaskoczenie] Oh, pewnie nikt o tym nie wie, więc mam nadzieje, że będę pierwszą osobą, która was o tym poinformuje. Już niedługo w amerykańskiej telewizji ruszy nowy serial SF zwany "Sarah Connor Cronicles". Można już pobrać pilotażowy odcinek tej produkcji.
Bardzo świeży news: W 2009 do kin na trafić "Terminator 4".
Dziś wieczorem prawdopodobnie do netu trafi kolejna strona Martwego Współlokatora. Więc zaglądajcie ;)
W jednej z pierwszych notek pisałem o moim uzależnieniu od "Trawki". Cóż, to nie koniec moich uzależnień, ale nie będę ich wyrzucał wszystkich na raz. Zabawę trzeba stopniować. Moim kolejnym uzależnieniem są seriale o lekarzach. Odpowiem na pytanie, które napewno chcecie zadać. Nie, nie oglądam "Na dobre i na złe" wy podstępne bestie! :D
Moim aktualnym uzależnieniem jest serial "House" z Hugh Laurie w roli głównej. Ciekawie jest popatrzeć jak Hugh gra sarkastycznego i kulawego lekarza, kiedy pamięta się go z radośnie głupiutkich rólek z trzech sezonów "Black Adder". Serial ogląda się naprawde dobrze i polecam wszystkim. Można go oglądać już w polskiej telewizji. Na Dwójce, jeśli się nie mylę w czwartkowe wieczory. Ja niestety w telewizji nie lubie oglądać, więc korzystam z dobrodziejstw internetu. Na swoje usprawiedliwienie mam to, że jeśli serial jest dobry, to kupuję potem jego wydanie dvd.
Z innych seriali o lekarzach - mogłem już niektórym wspominać o serialu "Scrubs". W polsce znanym jako "Hoży Doktorzy" (Jajebie...) z kanału ComedyCentral. Aktualnie w produkcji jest 7 (prawdopodobnie ostatni) sezon. Dobre niestety są tylko pierwsze trzy. Potem cały nastrój i klimat szlag trafia i zostaje zastąpiony tanią głupawką dla idiotów. Smutno.
Zanim ktoś wspomni o słynnych "Chirugrach" czyli "Grey's Anatomy". Niestety nie widziałem żadnego z odcinków, gdyż Polsat emituje je dość późno, a ja jako grzeczny dzieciak chodzę wcześnie spać, żeby nie zaspać do szkółki. Nadrobie zaległości w najbliższym czasie zapewne.
Tak, zawsze lubiłem "Ostry Dyżur" i bujną fryzurę George'a Clooney'a.
Zapowiadałem w ostatniej notce recenzje zakupionych ostatnio przeze mnie komiksów. (Dzieci! Kupowanie komiksów jest super!) Zostałem jednak wyprzedzony, bo jak się ludzie dowiedzieli, że Bele kupuje fajne komiksy, to nagle każdy chciał mieć swój egzemplarz. Recenzję "Batman: Rozbite Miasto" napisali/przeczytali już KMH na motywie drogi i Godai na swoim świeżutkim podcaście B180. KMH zabrał się również za "Baśnie" i zgadzam się z jego opinią. Nie dodam nic więcej. Zachęcam tylko do zakupu ;)
Na recenzję "Yoela" jeszcze trochę poczekacie. To temat na calutką notkę. Sorry KRL. Innym razem ;)