niedziela, 6 kwietnia 2008

Co nowego u Scooby'ego?

Zmienia się pora roku. Wypadało zmienić nieco szatę graficzną, bo nie wypada, aby w kwietniu na stronie śnieg padał.
Nagłówek skleił Igor Wolski i nawet nie musiałem mu długo marudzić o niego. Dobry chłopak.
Igor pracuje obecnie nad komiksem o bohaterze znanym z kart antologii Kolektyw. Rycerz Janek - bo o owym panie mowa (widoczny w prawej części nagłówka) doczeka się już wkrótce własnego epickiego albumiku. Nad scenariuszem siedzę wspólnie z Jankiem Mazurem. Na jego jeszcze ciepłym blogu znajdziecie więcej informacji o tym komiksie. To co widzicie z boku to wykradziony przeze mnie jeden z kadrów. Zachowajcie dyskrecję.

WSK się skończyło i znów ruszyła machina produkcyjna do kolejnego numeru Kolektywu. Tematem czwartej części są "Czterej Jeźdźcy" oraz podtematy: Śmierć, Głód, Zaraza i Wojna. Planuję strzelić po jednoplanszówce do każdego tematu oraz jakąś dłuższą historyjkę. Nie wiem jeszcze o czym, ani pod który temat. Się okaże w praniu.

Dla ludzi, którzy wciąż liczą na pełnometrażowe The Movie" - dobra wiadomość. Dalej powolutku go robię. Tradycyjnie jak to ja, powymyślałem sobie dużo pobocznych projektów i zwykle nie ma wiele czasu, aby przysiąść i się porządnie zabrać, ale porzucić "Festiwalu filmowego" nie zamierzam. Scenariusz napisany, kilka pierwszych stron gotowych. Musicie uzbroić się w cierpliwość. Obawiam się niestety, że będą nikłe szanse, aby komiks ten ujrzał światło dzienne jeszcze w tym roku, chociaż nie traćmy nadziei. Może dostanę solidnego kopa i skończę to szybciutko. O postępach w pracy będę informował w miarę na bieżąco. Wkrótce może jakieś szkice i kadry.

Na WSK byłem niezwykle zawiedziony, ponieważ na mojej liście znajdowały się tylko dwa tytuły i na dodatek ich nie było. Postanowiłem nadrobić pustkę przy najbliższej okazji, toteż w moje łapska wpadły jeszcze ciepłe "Objawienia" Paula Jenkinsa i Humberto Ramosa. Obu panów znać można z publikowanej w Polsce serii "Spectacular Spider-Man" wydawanej przez Dobry Komiks. Lubię rysunki Ramosa, a Jenkins zapunktował sobie u mnie ciekawymi pomysłami na historie o pajęczaku (którego wielkim fanem nie jestem) oraz faktem, że był scenarzystą "Hellblazera" (którego wielkim fanem jestem). A co się tyczy wydanych przez Mucha Comics "Objawień" - były to zdecydowanie dobrze wyłożone pieniądze. Komiks może nie podejść wielu osobom - nie polecam gorliwym katolikom. Głownym bohaterem jest Charlie Northern - brytyjski detektyw ateista, który zostaje zatrudniony do rozwiązania sprawy śmierci potencjalnego następny umierającego papieża. Lubię historie kryminalne, lubię kiedy poruszany jest wątek religijny, lubię takie krawe i kontrowersyjne tematy. Chyba oczywiste, że "Objawienia" musiały mi się spodobać. Historia wciąga, rysunki doskonale wprowadzają w nastrój, a intryga trzyma w napięciu. Ocena 4/5 oraz apel: więcej Jenkinsa i Ramosa!

Kolejny film dvd trafił na moją półeczkę kolekcjonerską. Udało mi się bowiem znaleźć "Szeregowca Ryana". Nosiłem się z zamiarem kupna tego filmu już od hoho, a nawet jeszcze dłużej, jednak zawsze odstraszała mnie jego cena. Oscarowe filmy zawsze były drogie i gdy biedny rysownik komiksów widzi cyfry "5" i "6" rozpoczynające cenę, to musi ze smutkiem odłożyć produkt z powrotem i szukać czegoś bardziej na jego kieszeń. A dzisiaj proszę - 24,99 zł za "Szeregowca Ryana". Kiedy tylko to zobaczyłem, wiedziałem, że nie wyjdę ze sklepu bez niego. No i nie wyszedłem. Piszę z działu z laptopami.

A teraz oddalę się do działu z wielkimi telewizorami, bo czeka na mnie jeszcze cała seria "Kompanii Braci", która jakoś się uchowała i jeszcze jej nie widziałem. Do przeczytania.

PS: The Movie przeżywa ostatnio kryzys z powodu problemów z serwerem OVH. Rano działało, teraz znów dało dupy. Miejmy nadzieję, że wkrótce wszystko wróci do normy.

5 komentarzy:

Łukasz Okólski pisze...

stylowy czarnobiały layout, długa notka z fajnymi obrazkami, kozackie logo... wszystko pieknie.
Nie spierdol tego brakiem aktualizacji.

Bartek "godai" Biedrzycki pisze...

Właśnie, ciulu ;)

Anonimowy pisze...

"Kompania braci" rządzi, jeśli nie wciągniesz się po pierwszym odcinku to się nie przejmuj, po drugim już nie ma ratunku ;) [ statystyka pokazuje że 80% wciąga się dopiero po drugim, ja należę do tych 20% którzy "wpadli" po pierwszym... ]

Unknown pisze...

Bele myślałem że obejrzałeś pierwszego dnia, gdy dałem ci dvd. A co do Ryana to gdzie to kupiłeś to też kupie:)))

Robert Sienicki pisze...

"Ryana" dorwałem w Arkadii. W tamtejszym empiku. "Kompanii" nie ogladałem, póki co jeden odcinek. Nie ma czasu sie zabrać. :)